poniedziałek, 30 stycznia 2012

ladies and gentlemen I give you...


Mumford and Sons znalazł się na drugim miejscu listy Best of 2010 w zestawieniu last.fm z liczbą 11,5 miliona  odsłuchań (scrobblowań). Przed nimi była tylko Ke$ha, a w tyle pozostawili The National, Katy Perry i Rihannę. Duże osiągnięcie, biorąc pod uwagę, że ich pierwsza płyta została wydana 9 października 2009 roku. A zanim wydali album Sigh No More zdążyli pojawić się na... Glastonbury Festival w 2008 roku (występowali także w 2011 roku).

Marcus Mumford i Ben Lovett chodzili ze sobą do szkoły i pracowali nad niektórymi utworami, gdy do zespołu dołączyli się Winston Marshall (gra na banjo) oraz Ted Dwane (kontrabas). Na swojej oficjalnej stronie członkowie zespołu wypowiadają się, że nie mogą uwierzyć, że pewne sprawy potoczyły się tak szybko. Zdążyli wydać EP z pięcioma utworami i ruszyli w trasę, a bilety na koncerty rozchodziły się jak ciepłe bułeczki. Nazwa zespołu przypomina nazwę rodzinnego biznesu, odzwierciedla więź, która łączy chłopaków w zespole, mimo tego, że nie są rodziną. Kojarzycie taką artystkę Laurę Marling? Ciekawostką jest, że to ona napisała zespołowi teksty, a co więcej jest związana z Marcusem Mumfordem.

A teraz o samej płycie. Jest genialna, od początku do końca. Może to to banjo? Może to głos Mumforda? A może teksty? Tak, teksty to jest rzecz, na którą warto zwrócić uwagę, ponieważ mają mocne zakorzenienie w literaturze. Zaczynając od Roll Away Your Stone, gdzie pojawiają się wersy z Makbeta: Stars hide your fires / And these here are my desires (oryginał:  Stars, hide your fires, / Let not light see my black and deep desires). Na tym nie koniec, The Cave zawiera odniesienia do Odysei. Mumford w jednym z wywiadów powiedział, że w dzisiejszych czasach można inspirować się Szekspirem i wykorzystywać na wiele sposobów, a żaden prawnik Cię o to nie pozwie do sądu. 

Minęło już trochę czasu od 2009 roku, tak więc zespół powrócił do Londynu i od sierpnia 2011 pracują nad nową płytą. Na razie podzielili się z nami tylko The Enemy, a właściwie tylko minutą. Utwór będzie soundtrackiem do filmu Wuthering Heights (brzmi nieznajomo? Polski tytuł to Wichrowe wzgórza, premiera 13 kwietnia). Trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać. Na nową płytę i koncert w Polsce.

P.S. Moją ulubioną jest zdecydowanie Little Lion Man