środa, 28 marca 2012

kto by pomyślał, że...?


... Hugh Laurie nagra płytę? No dobra, to wcale nie było taką wielką niespodzianką. Co nie zmienia faktu, że od prawie roku, tj. 9 maja 2011, możemy podziwiać tę osobę również za muzykę, którą tworzy. Okładka przyciąga wzrok znaną z telewizji twarzą, na pewno wpłynęło to na liczbę sprzedanych płyt, tak więc plus za chwyt marketingowy. Hugh znamy głównie z roli House'a w serialu Dr House, niektórzy mogą go kojarzyć z takich filmów jak 101 Dalmatyńczyków lub Królowie ulicy

Ale to nie na talencie aktorskim będę się dzisiaj skupiała (tak, uwielbiam tego aktora i ten serial, z tego miejsca pozdrawiam Nanę ;*). Płyta zaskoczeniem nie jest, ponieważ w kilku odcinkach Dr House'a Laurie grał na instrumentach takich jak fortepian lub saksofon i wiedziałam, że robi to naprawdę, a nie tylko udaje. Od sześciolatka uczył się grać i, oprócz wymienionych, potrafi to robić jeszcze na gitarze, perkusji i harmonijce. Let Them Talk powstał przy pomocy kilku przyjaciół, którzy wnieśli do płyty kilka instrumentów oraz wokali. 

You Don't Know My Mind jest pierwszym singlem z albumu (niestety na oficjalnym kanale YouTube Laurie zamieścił tylko kawałki swoich utworów i nie ma żadnych oficjalnych klipów). Let Them Talk jest ostatni na playliście, jakiś taki smutny kawałek. Polecę jeszcze Baby, Please Make a Change z gościnnym występem Irmy Thomas i sir Toma Jonesa. Let Them Talk był najlepiej sprzedającym się bluesowym albumem w Wielkiej Brytani w 2011 roku.

Niestety, niewiele wiem o tym gatunku muzyki, ponieważ głównie obracam się w klimatach rockowych i folkowych, jednak ta płyta przypadła mi bardzo do gustu i żal by było się nią z Wami nie podzielić. Wybaczcie mi więc proszę totalny laicyzm w tej kwestii i delektujcie się płytą :)